Mija sześćdziesiąt lat od czasu, gdy w Politechnice Warszawskiej zorganizowano wiece, które wpisały się w krajobraz przemian października 1956 roku. Wspomnieniami z tamtego okresu dzieli się Jan Wilkoszewski, uczestnik wydarzeń i absolwent PW.
Po śmierci Józefa Stalina w 1953 roku, I sekretarzem KC Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego został Nikita Chruszczow. W wygłoszonym referacie zniósł m.in. tezę o nieuchronności wojny między światem komunistycznym i kapitalistycznym. Na jej miejsce wprowadził tezę o pokojowym współistnieniu tych dwóch światów. W Polsce przemówienie wywarło duży wpływ na ówczesną sytuację polityczną. W rezultacie w marcu 1956 r. doszło do rozłamu i zmian kadrowych w Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR). Niemniej rozczarowanie społeczeństwa rosło i w efekcie 28 czerwca 1956 r. spod zakładów Hipolita Cegielskiego w Poznaniu ruszył wielotysięczny pochód, któremu towarzyszył strajk, a później walki uliczne stłumione brutalnie przez wojsko i milicję. O przyszłości partii miało zadecydować VIII Plenum KC PZPR, którego datę wyznaczono na 19 października 1956 r. 21 października 1956 r. I sekretarzem KC PZPR został Władysław Gomułka, z którym młodzi działacze wiązali duże nadzieje na liberalizację.
Wydarzenia w Politechnice Warszawskiej
Bezpośrednim świadkiem wydarzeń w Politechnice Warszawskiej był Jan Wilkoszewski z Wydziału Budownictwa Przemysłowego PW (1952-1957), jeden z organizatorów wieców w naszej Uczelni. - Był to okres dużego poruszenia w politycznie zaangażowanym środowisku Politechniki. Do tego stopnia, że wywołał reakcję Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, czego wyrazem było spotkanie z sekretarzem KC odpowiedzialnym za naukę i kulturę. Odbyło się ono w jednym z audytoriów Uczelni, z kompletem uczestników. Przeprowadzane dyskusje wyrażały pogląd środowiska uczelnianego o konieczności zmian w systemie funkcjonowania partii i państwa w oczekiwaniu na demokratyzację - wspomina Jan Wilkoszewski.
15 października 1956 r. w Małej Auli Politechniki Warszawskiej zorganizowano pierwszy wiec, co wywołało niemałą konsternację w komitecie uczelnianym partii. - Zainteresowanie studentów przerosło oczekiwania organizatorów. Uczestnicy nie pomieścili się w Małej Auli i okupowali krużganki, schody i hol główny - dodaje Jan Wilkoszewski, który stał się także organizatorem kolejnego wiecu. - Drugi wiec z miejscowymi przedstawicielami zorganizowano ze stołem prezydialnym i mównicą. Jego treścią były wystąpienia obejmujące zarówno konkretne postulaty polityczne np. odwołanie marszałka Rokossowskiego, jak i ustanowienie Matki Bożej Królowej Polski symbolem Państwa Polskiego - powraca pamięcią Jan Wilkoszewski. W rezultacie studenci sformułowali kilkanaście pytań i postulatów skierowanych do Władysława Gomułki, który przyjął delegację uczestników wiecu. - Zamknięciem całej kampanii wiecowej był wiec poświęcony sytuacji na Węgrzech, na który prosto z Budapesztu przybył Wiceminister Spraw Zagranicznych Marian Naszkowski, informując nas o panującej tam sytuacji. Wiec zakończyła rezolucja poparcia Braci Węgrów - nadmienia Wilkoszewski. I dodaje: - Jak dzisiaj sądzę, to były jedyne niekontrolowane, spontaniczne zgromadzenia, które wywołały niepokój u wszystkich władz.
Konsekwencje październikowej odwilży
W wyniku tzw. „odwilży gomułkowskiej” uwolniono z więzień część więźniów politycznych i duchowieństwa, w tym kard. Stefana Wyszyńskiego. Jednocześnie odnowiono umowę Państwo - Kościół, na kilka lat przywracając religię do szkół. Na uczelnie mogło wrócić wielu profesorów, usuniętych w czasach stalinowskich. W sztuce odstąpiono od zasad socrealizmu i zezwolono na wydawanie pierwszych książek o Powstaniu Warszawskim. Do Polski powróciło także ok. 29 tys. Polaków z ZSRR, a z oficjalnej nazwy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie usunięto nazwisko Stalina. Złagodzono również cenzurę i zaprzestano zagłuszania zachodnich radiostacji nadających w języku polskim.
Opracowanie: Biuletyn PW - na podstawie wspomnień Jana Wilkoszewskiego przekazanych do Stowarzyszenia Absolwentów i Przyjaciół PW
Zdjęcie: Gmach Główny PW/akwarela Joanny Pętkowskiej w zbiorach Muzeum PW