Geneza najnowszej wystawy w Muzem PW ma tło iście filmowe. Jest architekt-pasjonat szkicujący portrety „do szuflady”. Jest tajemnicza teczka z rysunkami odnaleziona po 50 latach. Są w końcu czujne wnuczki, które nie ustają w wysiłkach, aby ocalić pamięć o dziadku.
Wernisaż wystawy odbył się 5 marca 2018 roku w Muzeum Politechniki Warszawskiej. Spotkanie otworzył kierownik jednostki dr Andrzej Ulmer, który podziękował rodzinie Konstantego Sylwina Jakimowicza: Elżbiecie Berezowskiej, Monice Białeckiej, Cristine Jakimowicz-Duttweiler, Marcie Jakimowicz oraz Jackowi Jakimowiczowi za udostępnienie zbiorów.
Więcej TUTAJ>>
fot. Karolina Apiecionek/Biuletyn PW