Zwycięstwo naszych siatkarzy było konsekwencją nieustępliwej gry siatkarzy ONICO AZS Politechnika Warszawska, którzy już na samym początku meczu popisali się kilkoma efektownymi blokami - na siatce punktował m.in. Jan Firlej. Goście nie poradzili sobie także z trudnym serwisami Andrzeja Wrony. Pierwszy set zakończył się zdecydowanym prowadzeniem Inżynierów 25:19, choć już początek drugiego seta był bardziej wyrównany. Szczecinianie nieco wybili z rytmu naszych graczy, niemniej udało im się im powrócić do dobrej gry, na tyle by drugi set zakończyć z jeszcze większą przewagą.

Trzeci set pokazał, że rywale mają na boisku dużo do zaoferowania. W drużynie gości skuteczny był Dominik Depowski, który zastąpił słabo spisującego się Marcina Wikę. W szeregach ONICO AZS Politechniki nie do zatrzymania był Łukasz Łapszyński, do którego trafiła statuetka dla najbardziej wartościowego gracza. Nasz przyjmujący zdobył w meczu 14 punktów, atakując z 72%-ową skutecznością.

- Nie wierzę w zabobony, ale kiedy ubierałem się na mecz, pomyślałem, że muszę coś zmienić. Zmieniłem więc zegarek, który miałem na ręce na każdym dotychczasowym spotkaniu w hali COS Torwar. Nowy przyniósł mi szczęście, zostaje więc ze mną na kolejne ligowe potyczki - powiedział po gładkim zwycięstwie nad ekipą ze Szczecina zadowolony trener Jakub Bednaruk.

Więcej o zwycięskim meczu i zdjęcia na stronie klubu AZS PW.

Kolejnym rywalem naszych siatkarzy będzie PGE Skra Bełchatów, z którą Inżynierowie spotkają się już 4 lutego na Torwarze, gdzie dostawione zostaną dodatkowe trybuny na płycie boiska.