Nie jesteście sami. O twarzach depresji
Rozstanie, problemy w pracy, choroba w rodzinie - chwilowy smutek spowodowany sytuacją życiową może dotknąć każdego. Gdy stan przygnębienia się przedłuża, a samopoczucie nadal nie jest dobre, warto poszukać pomocy.
Na przestrzeni lat wszyscy doświadczamy kryzysów, czyli sytuacji lub trudności nie do zniesienia, wyczerpujących zasoby wytrzymałości. Naruszają one mechanizmy, które wcześniej pomagały nam radzić sobie w podobnych sytuacjach. Mogą stać się przyczyną poważnych problemów, ale to czy ostatecznie zachorujemy na depresję jest zależne od wielu czynników.
Osoby podatne na depresję nieustannie powtarzają w myślach negatywne wydarzenia ze swojego życia. Mają problemy z wykonaniem zadań i częściej doświadczają ruminacji - powtarzających się, obsesyjnych myśli związanych z wykonywaniem czynności – nie dam rady, nic nie potrafię, to dla mnie za trudne.
Przyjemności się nie liczą
Według WHO na świecie choruje ponad 350 mln ludzi, z czego 1,5 miliona osób w Polsce. Kliniczny obraz depresji zgodnie z klasyfikacją ICD-10 (Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych) to:
- przewlekłe poczucie smutku i przygnębienia;
- niemożność cieszenia się życiem i przyjemnościami;
- poczucie wyczerpania i utraty energii.
Moi rodzice twierdzą, ze powinnam częściej wychodzić, więcej się ruszać, że wymyślam sobie problemy - Ania, 23 lata.
Etiologia choroby jest złożona, a do jej wystąpienia mogą przyczynić się czynniki biologiczne, zaburzenia neuroprzekaźników, uzależnienia, czy doświadczenie traumatycznych wydarzeń. W teorii poznawczej Arona T. Becka (1967 r.) centralną rolę odgrywają negatywne, dysfunkcyjne przekonania o sobie - skrajnie sztywne i destrukcyjne dla osoby – skoro nikt mnie nie kocha moje życie jest bezwartościowe. Na skutek działania stresorów następuje uaktywnienie negatywnych schematów depresjogennych i dysfunkcjonalnych. Samo przywoływanie smutnych wspomnień może wywołać stan depresyjny, a negatywne wnioski na swój temat będą tylko go podtrzymywać.
W depresji wszystko wydaje się trudne…nie wiadomo dlaczego. Nie liczą się przyjemności, a sensem życia staje się cierpienie lub dążenie do bycia doskonalszym. Skutki mogą być tragiczne, gdyż nie leczona depresja może doprowadzić nawet do samobójstwa.
Obojętność to klucz do katastrofy
Depresja nie jest widoczna na pierwszy rzut oka, jednak u osoby jej doświadczającej następują zmiany w zachowaniu. Społeczne wycofanie, brak energii, zmniejszona rozmowność, ograniczenie zainteresowań, zmienność nastroju, trudności w koncentrowaniu uwagi i zapamiętywaniu, niskie poczucie własnej wartości, doświadczanie poczucia winy, nadużywanie alkoholu lub substancji psychoaktywnych, nadmierne łaknienia lub przeciwnie, niechęć do jedzenia - wszystko to może być symptomem choroby.
Koleżanka napisała mi, że na razie nie chce się ze mną spotykać, bo mówię za dużo o swoich problemach i to ją dołuje - Mateusz, 22 lat.
Często odczuwalne są zaburzenia snu - bezsenność lub nadmierna senność, kiedy nawet 12 godzin snu wydaje się nie wystarczające. Osoba w depresji odczuwa wewnętrzny niepokój, może mieć więc trudność w siedzeniu bez ruchu. Z drugiej strony może też poruszać się powoli, bez energii. Nawet proces gojenia ran przewlekłych przebiega wolniej. Dodatkowo u części osób z depresją występują zaburzenia lękowe:
- lęk uogólniony - odczuwanie lęku lub napięcia z powodu różnych problemów, bez doświadczania ataku paniki;
- ataki paniki - uczucie ostrej, nagłej reakcji lękowej, której może towarzyszyć poczucie przerażenia, duszności, ból w klatce piersiowej;
- agorafobia - lęk przed otwartą przestrzenią;
- fobia społeczna - zaburzenie o podłożu lękowym polegające na unikaniu interakcji z innymi ludźmi, szczególnie w sytuacji ekspozycji społecznej np. wystąpienia publiczne.
Nie jesteście sami
W leczeniu depresji dużą rolę odgrywa otoczenie. Wspierające i wykazujące zainteresowanie będzie stymulować do szybszego powrotu do zdrowia. W terapii stosuje się psychoedukację pacjenta i jego rodziny oraz poradnictwo. W niektórych przypadkach warto rozważyć wdrożenie leczenia farmakologicznego.
Na PW zapewniamy pomoc psychologiczną dla wszystkich studentów, doktorantów i pracowników. Wsparcie świadczą psychologowie z Biura ds. Społecznej Odpowiedzialności Uczelni oraz psycholog z PW Filii w Płocku.
Oferowane formy pomocy:
- rozmowy wspierające, motywujące, terapeutyczne;
- udzielanie pomocy psychologicznej polegającej na stosowaniu różnych form działania psychologicznego ukierunkowanych na rozwój człowieka;
- pomoc w rozwiązywaniu sytuacji traumatycznych i kryzysowych;
- psychoedukacja;
- konsultacje i informacje na temat innych możliwości specjalistycznej pomocy.
Beata Trześniewska
781 150 453
beata.trzesniewska@pw.edu.pl
ul. Noakowskiego 20, pok. 215
poniedziałek: 8.00 - 10.00
wtorek: 8.00 – 10.00
środa: 8.00 - 16.00
czwartek: 15.00 - 19.00
piątek: 15.00 - 19.00
Magdalena Paszkowska
konsultacje także w języku rosyjskim
609 322 834
magdalena.paszkowska@pw.edu.pl
ul. Mochnackiego 10, gab. 8
Poniedziałek: 8.00 - 16.00
Wtorek: 8.00 - 16.00
Środa: 10.00 - 14.00
Joanna Szwajcowska
667 292 021
joanna.szwajcowska@pw.edu.pl
ul. Mochnackiego 10, gab. 6
Poniedziałek: 9.00 - 14.00
Środa: 11.00 - 18.30
Czwartek: 11.00 - 13.00
Piątek: 13.00 - 18.30
Pomoc psychologiczna dla studentów i pracowników PW Filii w Płocku
Aneta Borowska
691 390 095
aneta.borowska@pw.edu.pl
Gmach Mechaniki, ul. Jachowicza 2, pok. 68
Poniedziałek: 8.30 - 16.30
Wtorek: 8.30 - 12.30
Środa: 10.30 - 18.30
Na wizyty najlepiej umawiać się za pośrednictwem MS Teams bądź pod wskazanymi numerami telefonów.